Dobry wieczór,
mimo iż minął już prawie miesiąc od naszego fantastycznego wyjazdu to i tak zdecydowałam się dodać wpis. Dla Natki : "Tak, podobało mi się.", więcej takich pomysłów nam potrzeba. Bardzo polecamy piwa z Ursa Maior, ja (piwosz jakich mało :D ) również zachwyciłam się ich piwną twórczością. Gdyby przyszło Wam wybierać z ich piw to osobiście polecam "Eskulap" i "Deszcz w Cisnej".
Pozdrowienia dla Pana Józefa oraz najbardziej ułożonego psa Cywila (nie wiem czy o psie mogę powiedzieć, że jest ułożony, ale tak właśnie powiem).
Były koty, można było brać prosto z pudełka,
i psa też mieliśmy, przez chwilę potem ludzie, z domku którego numeru nie pamiętam, nam go zabrali :c
Widzieliśmy miliony żywych niedźwiedzi, były przerażające :)
Przeszliśmy całą masę kilometrów, tylko po to by nie dojść do celu. Bo tamtejsi ludzie mają inne wyobrażenie kilometra.
Jestem mistrzem marynaty ;) ale mistrz Bojdo mnie nauczał.
Moje selfie są najlepsze, tak wiem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz